Translate

czwartek, 16 stycznia 2014

Retrospekcja i baaaardzo zaległa kartka na 20 rocznicę ślubu ;)

"Witajcie Kochani! Cieszę się, że mimo mojej dłuższej nieobecność na blogu, nadal ktoś na niego zerka ;) Nie zapomniałam o tym blogu, choć można było tak pomyśleć... Przepraszam za to moje zaniedbanie, ale próbuję, się odnaleźć na studiach (nie jest niestety łatwo...) Ciągle chodzę zestresowana, bo na wielu zajęciach na wstępnie są wejściówki (kartkówki z lekcji w przód-jeszcze nieomawianej). Chociaż nic nie przebije prosektorium.... Tak... Jak to mówi mój prowadzący- "mam przyjemność" pracować z kiedyś żywymi preparatami, a nie tylko plastikowymi modelami... Nie wiem, czy kiedyś do tego przywyknę, ale na razie się na to nie zanosi ;/ Przed pierwszymi zajęciami melisę piłam litrami i nawet melisowe cukierki sobie skołowałam. Oczywiście mało to dało i pół zajęć stałam przy otwartym oknie, skupiając się żeby nie stać się nowym okazem dla studentów. Ale koniec tego tematu, bo samo wspominanie źle na mnie działa. A za 2 tygodnie kolokwium!!! Aż skaczę z radości normalnie... Od poniedziałku zaczynam praktyki w szpitalu, więc może być ciekawie. Mam nadzieję, że się czegoś nauczę, a nie mam tu na myśli parzenia dobrej kawy ;p Rozpisałam się trochę, a tu zaraz pora wracać do Łodzi ;( Jako, że zaraz jadę, a trzeba się jeszcze  spakować, wstawię dzisiaj tylko obiecaną wcześniej kartkę na 20 rocznicę ślubu  moich rodziców;) Mam nadzieję, że spodoba się Wam tak, jak obdarowanym ;) Pozdrawiam i cześć:) Wkrótce się odezwę;)" 

To, co widzicie wyżej jest postem, który chciałam dodać w listopadzie, ale komputer odmówił mi posłuszeństwa, a do opublikowania wersji roboczej jakoś mnie miałam głowy... Miałam go skasować i napisać nowy, ale pomyślałam, że może jednak go wstawię, żeby wszystko było w miarę po kolei:) 

Długo się nie odzywałam, bo jak już wspomniałam- studia mnie trochę męczą... Jest naprawdę ciężko, choć chyba powoli zaczynam się przyzwyczajać i najgorsze mija :) Aktualnie jestem chora, więc postaram się troszkę nadrobić zaległości:) Pozdrawiam i do następnego (mam nadzieję, że nie po następnych 3 miesiącach;p) wpisu :)

P.S. A to niżej, to kartka dla moich rodziców, do której użyłam również wygranych scrapek z kilku postów wstecz ;)



2 komentarze:

  1. Świetna kartka. Dziękuję za odwiedziny i udział w Candy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Również dziękuję za miły komentarz i pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń