Translate

czwartek, 1 sierpnia 2013

Do trzech razy sztuka ;)

Cześć! Muszę w końcu skończyć z tą zimną porcelaną :p  A przynajmniej z pisaniem o niej, bo co za dużo to niezdrowo ;) Pokażę Wam tylko efekt mojego 3 podejścia, które w końcu okazało się 100 % sukcesem !;D Tutaj już użyłam wazeliny kosmetycznej i nie było ani nieprzyjemnego zapachu, ani żółtawego koloru i wszystko schło jak należy ;)
Zaraz po pomalowaniu ;)
 
 




I już zapakowany ;)
 Aniołek został pomalowany zwykłymi plakatówkami. Oczka i włoski to również farba ;) Policzki wykonałam z pomocą różu aplikowanego patyczkiem higienicznym (okręcałam go wokół własnej osi).

Przez dziurkę w aureoli przewlekłam złotą nitkę, więc aniołka można powiesić ;)

Pudełeczko na niego wykonałam sama z tektury po pudełku. Niżej zamieszczam szablon, za pomocą którego je zrobiłam .
Wzdłuż linii przerywanych należy przeciąć, natomiast na liniach wyznaczonych ołówkiem zagiąć. Na łączących ścianki trójkącikach spiąć zszywaczem lub skleić  ;)

Pudełeczko wyściełałam skrawkami pociętej bibuły i ułożywszy na nich aniołka-spakowałam w folię ;) Dla ozdoby przewiązałam całość wstążką i gotowe! ;)

Aniołek jest prezentem bez-okazyjnym dla mojego kochanego chłopaka ;) Mam nadzieję, że się z niego ucieszy ;p

Do dzisiaj trwa candy u Lilki, w którym biorę udział, więc kciuków jeszcze nie puszczajcie ;p Ja z niecierpliwością czekam na ogłoszenie wyników, bo jak to się mówi "głupi ma zawsze szczęście", a głupoty ci u mnie dostatek... ;p

A i zapomniałabym ! Dziękuję, że jednak mnie odwiedzacie! Po prawie dwóch tygodniach mam na ta chwilę 103 wyświetlenia !;D Naprawdę się z tego ciesze i proszę o więcej ;)

Na jakiś czas spokój z zimna porcelaną ;) Buziaki ! Pa ;D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz