Dzień dobry! Dzisiaj wszystko robię w biegu, ale o wpisie pamiętam ;) Nie pokażę wprawdzie tego, co zaplanowałam pierwotnie, ale mam nadzieję, że te kolczyki też przypadną Wam do gustu;) Nie wyrobiłam się po prostu z polakierowaniem nowych tworów, a chcę się tutaj pochwalić już całkowicie skończoną biżuterią, a nie etapami jej powstawania ;)
A oto i moje chyba najbardziej lubiane, najczęściej noszone i własnoręcznie zrobione kolczyki
Jak już wspomniałam, często w nich chodzę;) Fajnie pasują nawet do bardziej sportowego stroju, a ten ostatnio u mnie przeważa,
bo w końcu zaczęłam regularnie ćwiczyć! :)
Kolczyki bez "metalu" mają prawie 5 cm wysokości i 6 cm szerokości i jak wszystkie, które u mnie zobaczycie, są oczywiście zabezpieczone lakierem :)
W tym tygodniu jadę na wakacje, ale post uszykuję wcześniej i mam nadzieję, że już za równy tydzień podzielę się z Wami kolejną propozycją kolczyków ;)
Tymczasem czekam na Wasze opinie o moich czerwonych kwiatkach ;)
Do kolejnej soboty! Miłego tygodnia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz