Hej! ;) Chyba muszę stwierdzić, że troszkę zaniedbałam bloga (ale tylko troszeczkę;p) Przyznaję się bez bicia- cały tydzień się obijałam i czytałam książki... dlatego koszyczek, o którym wspominałam w poprzednim poście nie jest jeszcze polakierowany i na razie swojej funkcji pełnić nie może ;( Ale spokojnie! Leń mi chyba dzisiaj minął, bo dokończyłam malowanie i jutro zanoszę go do piwnicy w celu nabłyszczenia i uodpornienia na wodę (tak, tak lakierowanie). Jednak nie zaszkodzi dodać jego fotek już dziś ;)
Taaaa daaaaamm !!! Tak wygląda na ten moment ;)
 |
Potrzebne rzeczy, ale brakło mi dziurkacza, wybaczcie ;p |
 |
Z tekturki wycięłam prostokąt o wybranych wymiarach i ołówkiem narysowałam "ramkę" 1cm oraz w jej połowie w równych odległościach zaznaczyłam miejsca na dziurki. |
 |
Tekturka przygotowana na tutki ;) |
 |
I oto tez nieliczne z nich ;p |
 |
Jedną tutkę przewlekłam przez 2 dziurki. Aby się nie przemieszczały podkleiłam je vicolem i pomogłam sobie spinaczami biurowymi |
 |
Gdy wszystkie dziurki były już zajęte, wzięłam nową tutkę, przykleiłam ją do tekturki w jednym z rogów i zaczęłam oplatać na przemian mój szkielecik ;p Dla ułatwienia spłaszczyłam wszystkie tutki. Gdy tutka oplatająca się kończyła-dokładałam druga wkładając jeden koniec nowej do starej. Zakończenie koszyka nie wyszło tak, jakbym chciała, ale da się przeżyć. Tutki, które włożone były w dziurki zaginałam co drugą i chowałam do wewnątrz. Odstające w środku końcówki oczywiście ucięłam, ale nie wyrzuciłam tylko wykorzystałam do innej rzeczy;) |
 |
Wypleciony koszyczek pomalowałam farbami akwarelowymi. |
 |
I właśnie dzięki "ścinkom" moja krowa zyskała podkładkę ;p |
 |
Resztki tutek zawijałam w ślimaka podklejając co jakiś czas vicolem (łączyłam też vicolem, nie wkładałam jednej w drugą). |
|
|
I co powiecie ?;) Zdjęcie koszyka po lakierowaniu postaram się wkleić w następnym poście, a co do podkładki, to chyba się z nią jeszcze trochę pobawię ;p Może decoupage?^^ Zobaczymy ;p Jak ten pomysł wypali-dam znać ;)
Ten post jest już chyba wystarczająco długi, więc dzisiaj dam Wam spokój, ale następnym razem się trochę muszę wygadać, bo dużo się wydarzyło przez ten tydzień ;p Moja rada jest taka, że przed czytaniem następnego postu, zaopatrzcie się w duuuży dzbanek kawy ;p
Na koniec wspomnę tylko, że dzisiaj mija miesiąc od założenia bloga ;) Dziękuję tym, którzy go odwiedzają !!!;D Pa!;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz